jak to jest w zwyczaju na początku chciałbym się z wszystkimi przywitać i przytoczyć nieco nasze dotychczasowe zmagania z których mam nadzieję otrzymamy już niedługo wymarzone i oczekiwane jak nic na świecie pnb wiem wiem to dopiero początek zmagań ale bardzo cieszy.... a więc tak...
latem 2014 roku zakupiliśmy działkę 817m2 tj. około 20m x 40m która na dzień dzisiejszy wygląda tak...
widoczna skarpa znajduje się na wysokości lini zabudowy ustalonej wg otrzymanych warunków zabudowy
jeszcze w grudniu dostaliśmy pierwszy prezent w postaci widoczenej na zdjęciach skrzynki elektrycznej zdziwienie ogromne ponieważ termin wg umowy to wrzesień 2015... brawo dla panów z Tauron-u!!!
po wielu burzliwych dyskusjach przy wyborze projektu budowlanego mając na uwadze głównie nasze potrzeby oraz zdolności finansowe wybraliśmy projekt z pracowni dobre domy pt. DARIO
zmiany jakie wprowadziliśmy to
- zmiana technologii na bloczki z betonu komówrkowego,
- zmiana lokalizacji tarasu który będzie się znajdował z boku budynku,
- zmiana likalizacji łazienki na poddaszu w miejsce garderoby powiększając jednocześnie pomieszczenie z łazienki mamy tym samym dodatkową sypialnię,
- podniesienie ścianki kolankowej o jeden bloczek,
- powiększenie spiżarni na dole poprzez zmianę usytuowania toalety
- dostawienie w razie niespodziwanych rażących cen gazu dodatkowego komina na paliwo stałe,
- zmiana wielkości okien,
- zmiana garażu na pomieszczenie gospodarcze,
zmiany przedstawiają się następująco:
jakiś tydzień przed świętami dostaliśmy wezwanie ze starostwa w celu uzupełnienia wniosku o pnb...zafundowano nam nielada rozrywkę w postaci dodatkowych rysunków i uzgodnien z architektem konstruktorem oraz projektantem instalacji sanitarnych w czasie tzw. gorączki świątecznej a termin odpowiedzi na wezwanie upływa 02.02.1015r... brawo dla panów z urzędu...
jeden punkt wezwania dotyczył ...uwaga...wykreślenia z projektu instalacji gazowej...
zdziwiliśmy się ogromnie... jak to z budynku z zaprojektowaną kotłownią gazową mamy wykreślić instalację gazową???
koniec końców dlaiśmy radę ale jesteśmy ale za jeden podpis osoby uprawnionej w adaptacji projektu jesteśmy lżejsi o 500 zł...zawsze mogło być gorzej...
po świętach jedziemy do starostwa uzupełnić dokumentację o wymagane podpisy i mamy nadzieję że to już będzie wszystko do upragnionego PNB o wszystkim naturalnie opowiemy...
życzę wesołych świąt i pozdrawiam wszystkich
